Ze względu na to ze mój ostatni wpis był z miesiąc temu i do tego krótki postanowiłam że dzisiaj może trochę bardziej się rozpisze. A zacznę od najpiękniejszego dnia w moim życiu 4.05.2014r. ♥
Koncert Dawida w Nędzy. ♥
Ogólnie na koncercie było cudownie,super atmosfera i jeszcze lepsi ludzie. Kiedy Kwiat wszedł na scenę i go w końcu zobaczyłam to się rozbeczałam jak głupia i dziewczyna której prawie wgl nie znam powiedziała że mam nie płakać,przytuliła mnie i dała buziaka w policzek :3 (słodko ♥). No i sobie trwał ten koncert cudnie, Dawid rzucił butelkę z której pił oczywiście no i kto ją ma?? No JA! Po koncercie były autografy i wgl spotkanie z Dawidem (ahh... szpan bo V.I.P - a se kupiłyśmy :3 ) No dobra.. musiałyśmy się tak troszkę wryć do kolejki bo czasu za bardzo nie było. Wchodziło się tylko grupami po 10 osób. Nasza grupa weszła jako 3 albo 4. Zrobiliśmy te grupowe zdjęcie (szkoda że nie można było samemu se z nim zrobić ;x),później autografy i trzeba było od razu wyjść. No ale że ja miałam gdzieś tą prośbę i musiałam tam dłużej zostać i zrobić to czego najbardziej chciałam to sobie poczekałam aż da wszystkim z grupy te autografy. I ja do niego "mogę Cię przytulić?" a on "no jasne" i podniósł swój zad z krzesła i mnie przytulił *o* Nie byłam w stanie mu nic nawet już powiedzieć bo w takim szoku byłam , że się tam rozbeczałam i beczałam całą drogę powrotną. A tyle miałam mu do gadania XD No nic następnym razem heh.
No nie wieże w to wszystko do teraz ;--; Szykuje się kolejny koncert, tym razem z Paulina też w sierpniu jedziemy znowu! :D
Właściwie to wszystko wychodzi na prostą oceny ogarnięte w miarę jeszcze tylko mata i niemiec. Damy rade i zdam. Musze ^.^ Choć jest jedna sprawa która nie daje mi spokoju .. ;c I wkurza mnie, aż za wiele rzeczy i ludzi.
Za miesiąc nareszcie wakacje planów nie ma. Ale muszę se jakąś prace ogarnąć. Nie będzie źle.